Najnowsze wpisy, strona 22


sie 29 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

...wylizalam talerz po leczo...wprawdzie nie bylo (i nie jest, bo jeszcze troszke mam) tak dobre jak to, ktore ja przyrzadzam, ale moze byc...oszczedzam na wodzie...teraz na ten wylizany talerz poloze kanapki, a nazajutrz kotleta...uuuuaaaaaaaaaahhhhhh

leoanne : :
sie 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

...slucham wlasnie string quartet tribute to pearl jam...jestem chyba melancholijnie nastrojona...

...czekam na macka i tak sobie mysle, ze ostatnio mam okazje spogladac na zegarek o 11:11 (maria taylor) oraz o 22:22, czasami dwa razy dziennie, pare dni z rzedu...mowia, ze to szczescie...ze wypowiada sie zyczenie i powinno sie spelnic...jest jedno ale...zyczenie moze sie spelniac, ale troche inaczej niz sobie wyobrazilismy...bo mowiac, ze chcielibysmy byc szczesliwi, to co mamy na mysli...ktos, kto je spelnia nie wie i daje to, co w jego odczuciu jest szczesciem... a my? dalej nienasyceni...dochodze do wniosku (takze na podstawie dzisiejszych dyskusji z maciejka), ze marzenia sa piekne i bez nich swiat bylby sredni...albo daleko od ok, ze nic nie wprawia w dobry nastroj jak myslenie co by sie zrobilo, gdyby sie wygralo w LOTTO...ale do sedna...dochodze do wniosku, ze nielatwo jest precyzowac marzenia, zyczenia...to ciezki kawal chleba...ja staram sie prosic, zyczyc sobie wtedy, kiedy chce, ale z precyzja mam tez problemy...czasem mysle, ze w "chce byc szczesliwa" zawiera sie wszystko...ale nic bardziej mylnego...szczescie to stan ducha...stan serca, ale dla kazdego inny...szczescie to tez troche wiecej papierkow w portfelu...no i jak to doprecyzowac...poza tym zyczenia powinny byc spontaniczne a nie wygladac jak lista zakupow i lista plac...

...dzis kiedy wychodzilam ze sklepu dwoje ludzi, jak sie potem okazalo - po zionieciu z paszczy - alkoholikow...mowilo do siebie w te slowa..."ej...ale za jajka musisz mi oddac...nie mozesz mnie tak wykorzystywac"...wesole...wiadomo...

leoanne : :
sie 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1
...ostatnio zaslyszane..."ma żone małpe i popielate dzieci"...(czyt. ma żone murzynke i dzieci mulaty (lub kawaZmlekiem :-)))...
leoanne : :
sie 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

..."skalary, mieczyki, neonki"...hahahahahahaha...

leoanne : :
sie 26 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3

Doda dla PLAYBOYA..."rutyna mnie meczy...gnije w niej"...dla mnie ta laska juz dawno zyskala w oczach...po wizycie u wojewodzkiego...na prawde trzeba miec odwage i charakter, zeby tak sie poprowadzic w rozmowie...

...a tak wracajac...rutyna moze dopasc nas w extremalnych przezyciach, ale tez (jak w wiekszosci) kolejny dzien moze dawac sile nudzie...grunt w tym, zeby ...nawet w dniu codziennym miec poczucie braku rutyny...w nudzie tez da sie go odnalezc...trzeba tylko chciec i nie dac sie...zawsze jest sposob...potrzebna tylko swiadomosc...

leoanne : :