Komentarze: 1
...ostatnio to Ostry chodzi mi do sklepu kupic wino do obiadu...poszedl do żabki i mowi pani, ktora jakos dziwnie sie na niego gapila "poprosze merlota" na co ona "wiedzialam"...tu konczy sie spokoj ducha Ostrego, mowi, ze wyszedl na alkoholika :))...