Komentarze: 0
...wczoraj, godzina 19.00...pusta poczta, ani jednego czlowieka tylko ja sama, bez kolejki i sterczenia...szok...
...dzis, godzina 4.55...juz bylo jasno...zorientowalam sie, ze w parszywych krzaczorach pod oknem, ktore nota bene to wlasnie okno zaslaniaja juz do 1/3...jakis żul umiescil sie na noc...a cos mi spod okna ostatnio moczem (i starymi ludzmi) smierdzialo...za URYNOTERAPIE dziekujemy...