Komentarze: 0
...ah zapomnialabym wpisac najwazniejsza rzecz...piatek spedzilam sama, za to sobota umknela mi pod znakiem Panstwa Chorutkow (czyt. ja i Maciek)...tak tak, nie zarazilam sie od Macka lecz choroba i mnie dopadla...w sobote obudzilam sie kompletnie chora...lecz nie dalam sie...z czytym sercem polecam Fervex w saszetkach bez cukru, Sal Ems, rutinacea i vit. C...poza tym duzo zwyklej herbaty Saga z cypitrynka :-)...blogo...no i oczywiscie wick vapo rub bod nos, na gardlo (smarowane na szyje), na stopy i troche na klate piersiowa...jedna pastylka Propolkow...i dzis jestem prawie jak nowa...nawet bylam z rodzicami na bitej smietanie...