Archiwum 30 grudnia 2006


gru 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

...no i w zasadzie caly czas toczy sie temat psa...czy labrador retriever, czy rhodesian ridgeback, czy z rodowodem, czy bez...oddac kota czy nie (oczywiscie w rece jego bylego Pana - choc juz raczej postanowilam, ze nie oddam)...caly czas sie tym trapie, bo wszyscy naokolo mowia mi, ze pies to TYLKO klopot, ale jakos jest wiele ludzi, ktorzy z posiadania psa zrobili swoja pasje, jezdza z nim na szkolenia, na wczasy, na wycieczki itp...wiec jednak mozna :-)...choc martwi mnie kolejny rok...bede splacac komputer, jeszcze splacam samochod, bede pewnie splacac swoj wypad na bajkal (cale szczescie, ze tylko jakas tam czesc), samochod przydaloby sie wymienic, na nowszego golfa...no i jeszcze pies, ktory troche bedzie mnie kosztowal...moze urzadze zrzutke wszystkich blogowiczow :-))...bylby to nasz wspolny pies, ktorym ja bym sie zajmowala :-))...przeczytalam fajna rzecz..."...A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba to niedaleko pies wyrusza, przecież przy Tobie jest psie niebo z Tobą zostanie jego dusza"...

leoanne : :