Komentarze: 0
...nie myslalam, ze to nastapi kiedys (ze wzgledu na gabaryty mieszkania)...ale oto moi drodzy, dzis nabawilam sie centrum domowego ogniska, czyli stolu jadalnianego...ma on faktycznie w sobie to cos, ze chce sie przy nim siedziec...nie jest za duzy, bo okolo 77x78cm, ale jest...stoi na nim lampka dajaca mile swiatlo na pokoj, oraz w tej chwili rowniez swieczka glittra/ikea, zeby nadac troche zapachu...chcialabym zeby tak bbylo zawsze, tylko kto jest mnie w stanie o tym zapewnic...chcialabym sie czuc zawsze, tak jak w pewnych momentach...jutro praca...ale w perspektywie pewne wyjazdy...jeden w gory prawie, a drugi az do Kazimierza Dolnego pewnie...bon voyage...