Komentarze: 0
...siedze przed komputerem...za oknem nagle pojawilo sie troche slonca...a juz pozno dosc, bo 18.10...czekam na mame, ktora wraca z breslau, ma dzis urodziny i ma do mnie zajechac :))) mam dla niej kwiata donicowego...ale stoi juz u niej w domu (sista sprawila to)...kupilam na te okolicznosc kawe w saszetkach ciastka digestive, katarzynki i szampanki...bon apetit...