Komentarze: 1
...nad morzem, jak nad morzem...niewiele ludzi (oprocz niedzieli), spokojnie, nawet pogodnie...codzien rano bieganie, takze nie proznowalam...nawet w tenisa pogralam...
...przyjemnie...w sobote wielgachne ognicho, w sobote balety na sali...niezle co?...
...w sobote bylismy w swinemunde, i przechodzilismy granice z seebad Ahlbeck, na dowod !!!, w koncu jestesmy w EU...
...a w niedziele bylismy w miedzyzdrojach...karmilam golebie chlebem...przygladalo mi sie male dziecko, podalam mu chlebek, zeby tez rzucilo...a dziecko popatrzylo na mnie i chaps chlebek do buzi :)))...
...no i tak nad morzem minely 4 dni...prawie...