Archiwum styczeń 2004, strona 3


sty 07 2004 aczkolwiek
Komentarze: 0

Ah tak...dobra chwila wytchnienia od wytchnienia...jak mozna robic
tak, zeby nic nie robic...kiedy musi sie robic duzo??? Alez
bezsens...ale coz...obowiazkow masa, i powiem nawet tyle, ze dzis nie
jestem leserem...a to moze dlatego, ze mojego calkiem bardzo dobrego
kolegi Pi.....sta nie zastalam na dlugo w virtual-reality...dzieki w
kazdym razie.

Sa rzeczy do przedyskutowania z sama soba...przeniesienie tej mojej
pisaniny stad gdzies o 49 lat swietlnych (bo mozna by tak
bylo...zapetlajac sie... :)) )...idac tym samy w slady mojej siostry.
I chyba tak wlasnie uczynie...co to, zeby ktos kto chce nie mogl tego
co chce, bo blogi.pl cos kaszania...

Kolejne rzeczy juz przedyskutowalam mowiac po cichu do siebie...wiec
wracam do obowiazkow...

beside...nie lubie czcionki Arial...nieodwolalnie zmieniam dzis...

leoanne : :