Komentarze: 0
Rzadko mam czas, zeby tu pisac, a tak wiele mam do powiedzenia, tak wiele do podzielenia sie, z rzeczy prozaicznych...ze pije Spaetburgundera z nadreni i palatynatu przywiezionego w piatek z berlina...ktory kocham, cenie i chcialabym zamieszkiwac (ale to juz wiadome), ze moja siostra z narzeczonym sie wyprowadzili ode mnie...narzekalam, a teraz mi ich brakuje...wielce...ze kupilam 37'' TV panasonic, polecam TH-37PV80 na prawde...ze szafnelam niezle zlecenie na 16 prac autorskich, ze niezly kawal pieniadza wpadl...ze zabralam mame na mikolaja do berlina, ze jest niezle, ze dobrze pracuje mi sie z biurem tlumaczen z krakowa...jako grafik of course pracuje...ze wiem juz co kupic bliskim na swieta...ze niedlugo ruszy moja strona www.leoanne.com, ze kocham mojego psa mega...ze chcialabym drugiego...ale boje sie, ze z moim miekkim sercem bede ich zaraz miala kilkanascie...ze w lipcu bede jedna z 10, ktorzy pokaza swoje artystyczne wypociny w Den Haag...w siedzibie Ernst & Young, ze M. zaraz bedzie mieszkal ze mna, ze mam mnostwo watpliwosci, ze boje sie, ze skonczy sie jak kiedys...i w sumie nie wiem czy do niego nie wroce...