ksiazki
Komentarze: 0
...mam dzis w koncu po raz pierwszy, od baaardzo dawna, czas na czytanie ksiazki...czytam sobie taka jedna "Plaża dla psów" Jacka Kaczmarskiego, ktora zaczelam jakis rok temu, skonczylam na 1/3...teraz do niej wrocilam...cieszy mnie to, ze po tak dlugim czasie, po przeczytaniu paru stron wrocila mi pamiec, tak jakbym ta ksiazke czytala wczoraj, wiem o co chodzi, nie stracilam watku...a ksiazka jest bardzo...hmmm..nie wiem...pachnie latem...
...czasem sie zastanawiam skad biore swoje wszystkie madrosci zyciowe...juz wiem, wlasnie z ksiazek, taka dawka obdarzyly mnie ksiazki mojego ulubionego pisarza...w ogole czerpac cos z ksiazek to pozytywna rzecz...wracam do czytania...
Dodaj komentarz