paź 10 2005

Bez tytułu


Komentarze: 2

...idiotyczne jest tak pisac i pisac...ale wychodze z zalozenia, ze jak nie mam nic do napisania to nic nie pisze przez pare dni, to czemu nie mialabym nagle pisac wiecej...teraz, a raczej wczoraj przypomnialo mi sie jak kiedys w soboty to chyba bylo...regularnie siadywalysmy przed telewizorem, okolo godziny 14 i ogladalysmy Swiat Walta Disney'a...najpierw leciala bajka a potem kino familijne...

...albo..."gdzie jest lyzka, czym dzieciaka nakarmie lamago, he?"...

leoanne : :
gośka
30 października 2005, 20:54
\"a gdzie jest lyzka?! gdzie lyzka pokrako jedna?! czym dzieciaka karmic bede, he?!

nawe nie pamietam co to byla za ksiazka i o czym generalnie, ale tem tekst pamietam. haha, smiesznie
11 października 2005, 10:03
Trudne czasy... A jednak wspomina się je z rozrzewnieniem...

Dodaj komentarz