sie 07 2006

Bez tytułu


Komentarze: 2

...weekend obfitowal w maaase rzeczy, zdarzen itp...wesele F. bylo nadzwyczaj udane...a ja jak zwykle z towariszem Maciej-K bawilam sie swietnie...tance, swawole...heh...z akcentem na swawole...wesele nie trwalo dlugo, bo do jakiejs 1.00 z groszem, ale zwazywszy na to, ze zaczelo sie okolo 12, to w miare dlugo...wodzireje i orkiestra byla super...na prawde dawno tak dobrze sie nie wybawilam...no i zdarzylo sie wiele innych milych rzeczy...dzieki Chupa Chups za extra zabawe i cala reszte...wielki cmok dla Ciebie...

leoanne : :
07 sierpnia 2006, 20:55
tańce hulanki swawole, dobrze że o paleniu lulków nie wspomniałaś, bo przecież propagujemy zdrowy tryb życia ;)
07 sierpnia 2006, 17:32
:))

Dodaj komentarz