cze 14 2006

Bez tytułu


Komentarze: 1
...dzis uslyszalam slowa, ktorymi nikt w zyciu mnie nie uraczyl...zabolalo tak mocno, ze myslalam, ze serce mi wyskoczy...nie wiem czy bedzie tak samo...pewnie nie...i na pewno nie bedzie lepiej...przykro mi z tego powodu...pewnie bedziesz to czytal...i dobrze...kazdy moment, cieply i mily, spedzony z Toba byl bardzo wazny...kazdy zly, z mojej strony wywolywal smutek u mnie i u Ciebie, ale u mnie takze wyrzuty...sek w tym, ze to co mile okazalo sie tylko mrzonka...bo wszytko to poczytujesz jako fausz po...wiadomo czym...wiem, ze sama spie***lilam, dzieki za srubokret-probowke...ale to chyba ostatni z taka intencja gest...przykro mi, ze Ci przykro, a jeszcze bardziej mi przykro, ze to nie ma sensu...po tym, co powiedziales...
leoanne : :
BanShee
15 czerwca 2006, 13:51
po rozstaniu pada zazwyczaj wiele przykrych słów... niektórych do tej pory nie przetrawiłam...

Dodaj komentarz