gru 08 2008

8.11.2008 18:12


Komentarze: 0

...Taka mialam dzis ochote na poledwiczki w sosie serowym...o tak, tym bardziej, ze rzadko gotuje dla samej siebie...a tu masz...M. przywiozl mi lasagne od swojej mamy :) no i popoludnie skonczylo sie na lasagni, a poledwiczki wyladowaly do jutra w lodowce...
teraz delektuje sie piwem, tak tak piwem tyskim zamiast wina tradycjnego trunku mego...wlasnie przed chwila bylam po to piwo w sklepie i szkoda, ze bylo ciemno i lekko pochmurnie, bo slyszalam geganie kaczek lub gesi?...chyba odlatywaly...czuja chyba zime...
a pies? pies jak zwykle czekal...czekala na kilka lykow piwa do miski :)
czas zabierac sie za konczenie logo na konkurs, i porzadkowanie swojego portfolio, bo moje www juz niedlugo...

leoanne : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz